DZIEŃ 5
Ten mail miał być inny, w innym tonie, bardziej radosny, o tym, jak to fajnie jest projektować sobie historie... ale jest inny, podyktowany tym co czuje obecnie.
Żyjemy w czasach, w których przekaz medialny jest niezwykle ważny bo... kształtuje nie tylko naszą rzeczywistość ale w wielkim stopniu modeluje również naszą świadomość, nasze wyobrażenia. Pamiętam, że jak szłam na studia to byłam w gronie osób nie oglądających telewizji. Dlaczego? Wszyscy z mojej bańki wiedzieliśmy, że to narzędzie do manipulacji, wrzucania śmieciowych informacji, które wywołują poczucie ogłupienia albo przeświadczenie, że na świecie dzieje się tylko zło. To były początki facebooka i tam czuć było wolność - oglądałam to co mnie interesuje, miałam kontakt z ludźmi których dawno nie widziałam.
To było takie lekkie, takie moje, takie, że ja wybieram.
Ale teraz przeglądając media internetowe przypomina mi się odczucie które miałam wobec telewizji 12 lat temu. Mam wrażenie, że przez ten czas KTOŚ rozpykał to narzędzie na tyle dobrze, że informacja znowu kształtuje ludzkie myśli, poglądy, wpływa na wybory.
Informacja prawdziwa czy fejk njus? Cała pa n de mia mogłaby mieć taki podtytuł ;) A wszystko to prowadzi do podziału, do poczucia bezradności, do bycia w czarnej dupie, do tego, że nie wiem co się stanie z moim życiem teraz (nigdy tego nie wiemy, po prostu czasami iluzja że wiemy, może być silniejsza i dawać poczucie, że wiemy).
I ja tu teraz zawinę do Tarota. Nie miałam przygotowanego wcześniej tego maila, piszę go na 12 h przed wysłaniem go do Twojej skrzynki. Czuję, że potrzebuję wnieść ten aspekt tego dnia bo mnie samą dotyka to co dzieje się na Ukrainie, i nie tylko tam, ale w ogóle na świecie od zawsze. Przejmuje mnie to ile strachu pompuje się w nas, żeby było łatwiej manipulować masą ludzkości...
Jest we mnie dużo niezrozumienia, niezgody, bezradności. Lęku trochę mniej, choć też się pojawia. Dzisiaj leci do Ciebie CASE STUDY jak tworzyć opowieści za pomocą kart. I ja na tapetę wzięłam to co we mnie żywe, co zostało wywołane informacjami ze świata. Niech posłuży Ci to za przykład jak opowieść może płynąć, wiedz jednak, że to kilka minut, a zwykle opowieść trwa 30 - 40 min więc jest o wiele bardziej rozwinięta i pogłębiona.
Pytam tam również jak mogę wesprzeć się w tym co czuje. Być może to co nagrałam jest informacją cenną również dla Ciebie? Daj znać jak ją odebrałaś_łeś.
Tarot to taka trochę telewizja, ale z naszego środka. Sami projektujemy wiadomości dla siebie. Takie "Rozmowy w toku" jeden do jeden. Osobiście nie pozwalam żadnej medialnej informacji z zewnątrz kształtować mojej świadomości, mam kilkaset hektarów wolnej ziemi w swoim wewnętrznym krajobrazie, który zasiedlam informacjami ze swojego wnętrza. Nawet jeśli widzę informacje medialne to zasiedlam w sobie to co wytwarzam na ich temat JA SAMA. To mi daje poczucie wolności, poczucie, że nikt nie kontroluje mojego systemu. Nawet jeśli to poczucie jest iluzją ;) bo kto Ci tam wie, kiedy te iluzje się kończą w ogóle...
W tym całym przepływie rozmaitych informacji i emocji jakie one za sobą pociągają, chcę Ci przypomnieć o zadbaniu o siebie i swoich bliskich. O tym, że życie nie trwa wiecznie i nigdy nie wiadomo kiedy czas się wypełni. O tym, że nie ma przeszłości ani przyszłości jest tylko teraz, które płynnie się przeobraża.
****
Niezmiennie zapraszam do nowego programu PODRÓŻ GŁUPCZYNI. Będziemy się wspólnie przyglądać tym życiowym energiom, a może nawet nauczymy się na nich serfować, kto wie. W Wielkich Arkanach są zapisane również takie jakości jak te, którym się przyglądamy. Nie bez powodu wyskoczył mi dzisiaj Diabeł i Wieża. Serio, same wyskoczyły.
NOWY PROGRAM W MANDRAGORZE
Zapisy trwają do 7.03.2022